Rogaliki z ciasta francuskiego z marmoladą różaną

Rogaliki z ciasta francuskiego z marmoladą różaną

Proszę Państwa! Oto przepis na najprostsze na świecie rogaliki z ciasta francuskiego.

Łatwiej się już nie da.

Przygotowanie to jakieś max 10 minut, pieczenie ok. 15 minut i w tedy sposób mamy w 25 minut super rogaliki.

Warunek jest jeden - wcześniej trzeba udać się do Biedronki po ciasto francuskie i mieć w domu/kupić marmoladę! :)

Składniki:

1 opakowanie ciasta francuskiego

Trochę marmolady różanej

1 rozbełtane jajko

Przygotowanie:

Ciasto francuskie rozwijamy. Nie ściągamy go z papieru, na którym się znajduje.

Wycinamy trójkąty. Na środku każdego trójkąta kładziemy kleks marmolady. 

Zawijamy od spodu trójkąta ku górze. Tak przygotowane rogaliki przenosimy sprytnie na blachę do pieczenia.

Nastawiamy piekarnik.

W małej miseczce/szklance roztrzepujemy jajko. Do tej pory nie miałam pędzelka i smarowałam wszystko łyżeczką - jednak mam pędzelek i teraz życie jest piękniejsze ;) Także jeśli mamy pędzelek smarujemy wierzch każdego rogalika jajkiem. Ale jeśli nie mamy pędzelka to i tak smarujemy wierzch rogalików łyżeczką/widelcem czy co tam mamy pod ręką.

Pieczemy przez 12-15 minut lub na złoto.

Ta da!

Szynka wieprzowa w sosie miętowym

Pieczona szynka wieprzowa w sosie miętowym podana na makaronie tagliatelle

Kupiłam świeżą miętę. Moja zeszłoroczna, własnoręcznie wyhodowana, niestety umarła śmiercią naturalną z chwilą przyjścia na świat mojej córki. No cóż - życie za życie ;)

Ale wracając do tematu, zastanawiałam się, jak wykorzystać tę miętę. I tak oto zrodził się pomysł na pieczoną szynkę wieprzową w sosie miętowym.

Sos wyszedł fajny - aromatyczny za sprawą mięty i dodanych ziół. A szynka, jak to szynka - pieczona zawsze wychodzi smaczna! :)

Składniki:

500 gram szynki 

2 cebule szalotki

Oliwa

Kminek

Tymianek

Odrobina czubrycy czerwonej

Sól gruboziarnista

Pieprz świeżo zmielony

Świeża mięta - około 10 listków

Mąka do zagęszczenia sosu

Makaron tagliatelle

Przygotowanie:

Szynkę myjemy, wkładamy do naczynia żaroodpornego. Polewamy oliwą. Cebulę szalotkę kroimy w drobną kostkę. Wsypujemy do naczynia żaroodpornego.

Mięso doprawiamy solą gruboziarnistą, świeżo zmielonym pieprzem, kminkiem, tymiankiem, czubrycą i 5 porwanymi w palcach listkami świeżej mięty.

Dolewamy trochę wody.

Do rozgrzanego piekarnika wsadzamy nasze mięso w naczyniu żaroodpornym i pieczemy 1 godzinę.

Na niedługo przed końcem pieczenia mięsa, nastawiamy wodę na makaron i gotujemy według przepisu na opakowaniu w osolonej wodzie.

Wyciągamy mięso z piekarnika i powstały sos przelewamy do garnuszka. Dodajemy resztę drobno porwanych listków mięty. Doprawiamy solą do smaku. I zagęszczamy mąką rozrobioną w niewielkiej ilości wody.

Ugotowany makaron nakładamy na talerz, na wierzch kładziemy plasterek mięsa i polewamy sosem miętowym. Ozdabiamy listkiem mięty.

Smacznego!

Zapiekane muszle z mięsem mielonym i pieczarkami

Zapiekane muszle z mięsem mielonym i pieczarkami w sosie pomidorowym

Dzisiaj przepis na bardzo efektowne i pyszne danie. Uwielbiam makarony pod każdą postacią.

Kuchnia włoska jest chyba moją ulubioną kuchnią.

Dzisiejsza propozycja robi się szybko i miło. Muszle nie wymagają za dużych umiejętności a gwarantuję, że oczarują wszystkich wyglądem. Wszakże jemy także oczami.

Danie wychodzi na prawdę pyszne i co ważniejsze mocno pomidorowe!

Musicie mi wybaczyć, ale byłam tak głodna, że zapomniałam zrobić zdjęcia po upieczeniu :)

Mam nadzieję, że zdjęcia przed są na tyle zachęcające, że zrobicie te muszle.

Składniki (baaardzo duża porcja):

1 opakowanie 450 gram makaronu muszli

500 gram wieprzowego mięsa mielonego (u mnie z łopatki)

5 pieczarek

1 cebula

1 puszka pomidorów krojonych bez skóry

1 kartonik przecieru pomidorowego

250 gram żółtego sera w kawałku

Sól

Pieprz

Mielona papryka słodka

Czosnek w proszku

Oliwa

Przygotowanie:

Nastawiamy wodę na makaron. Muszle gotujemy al'dente (u mnie 10 minut) w osolonej wodzie.

Odcedzamy, studzimy i układamy każdą oddzielnie, tak aby się nie skleiły.

Na patelni rozgrzewamy oliwę. Siekamy drobno cebulę, szklimy na złoto. 

Do cebuli dodajemy mięso mielone. Podsmażamy około 15 minut. Doprawiamy solą, pieprzem, papryką słodką i czosnkiem.

Pieczarki myjemy i drobno siekamy. Dodajmy do mięsa.

Całość zalewamy pomidorami z puszki.

Dusimy wszystko przez jakieś 30 minut.

W międzyczasie trzemy na tarce ser, albo kroimy w małe paski.

Gdy nasze mięso będzie gotowe, wypełniamy każdą muszlę farszem. Układamy w naczyniu żaroodpornym.

Posypujemy żółtym serem i zalewamy wszystko przecierem pomidorowym z kartoniku. 

Pieczemy przez 20-25 minut w rozgrzanym piekarniku. 

Wyciągamy z pieca, nakładamy na talerze i robimy na innych wrażenie, jacy z nas zdolni kucharze! :)

Lasagne bolognese bez beszamelu

Lasagne bolognese bez beszamelu

Dzisiaj przepis na bardzo smaczną lazanię z sosem bolognese. 

Cały sekret tkwi w tym, aby zrobić dużo sosu. Dzięki niemu, makaron będzie miękki. 

Nie miałam czasu, aby zrobić sos beszamelowy, więc podaję przepis na lazanię bez beszamelu :)

Pierwszy raz robiłam lazanię bez beszamelu. Ale stwierdzam, że jest również bardzo smaczna :)

Składniki:

500 gram mięsa mielonego wieprzowo-wołowego

1 cebula

3 ząbki czosnku

400 gram pomidorów w puszcze krojonych bez skóry

500 gram koncentratu sosu pomidorowego (w kartonowym pudełku)

250 gram sera żółtego w kawałku

Płaty lasagne

Sól 

Pieprz

Papryka słodka

Bazylia

Oliwa

Przygotowanie:

Na dużej patelni rozgrzewamy oliwę. Cebulę kroimy w kostkę. Szklimy na patelni. Czosnek wyciskamy, dodajemy do cebuli.

Do rozgrzanej cebuli dodajemy mięso.

Smażymy przez około 20 minut. Doprawiamy solą, pieprzem, bazylią i słodką papryką.

Następnie dodajemy pomidory z puszki i koncentrat sosu pomidorowego.

Dusimy przez około 40 minut.

Pod koniec gotowania, doprawiamy do smaku.

W naczyniu żaroodpornym umieszczamy płaty lazanii. Następnie dokładnie na płatach makaronu umieszczamy mięso, polewamy dużą ilością sosu. Dzięki temu makaron będzie miękki. 

Posypujemy wszystko startym serem. 

Czynność powtarzamy trzykrotnie. Ostatnią, czwartą warstwę mają stanowić płaty makaronu + żółty ser.

Lasagne pieczemy przez 30 minut w rozgrzanym piekarniku.

Bułki włoskie z automatu

Bułki włoskie

Dzisiaj przepis na bułeczki włoskie z maszyny.

Dawno, dawno temu kupiłam sobie taką bułkę w sklepie i się zakochałam. 

Niestety jeszcze nie udało mi się dotrzeć do idealnego przepisu, ale wciąż próbuję i jestem coraz bliżej.

(Jeśli wiecie, jakie przyprawy są w oryginalnych bułkach włoskich, dajcie mi koniecznie znać!!! :)). 

Dzisiejsza propozycja to bułki typu włoskiego z oregano, tymiankiem, kurkumą i solą gruboziarnistą.

Bułki są mięciutkie w środku, z chrupiącą skórką na zewnątrz. 

Aromatyczne, pachnące i nieziemsko żółte za sprawą kurkumy. 

Są fajną alternatywą dla bułek śniadaniowych (klik, klik). Jeśli macie ochotę na bułki słone a nie słodkie - to te będą w sam raz!
Najlepiej smakują tego dnia, którego były pieczone!

Składniki (na 8 bułek):

230 ml wody

2 i pół łyżki oliwy z oliwek

500 gram mąki pszennej

1,5 łyżki soli

1/2 łyżeczki cukru

2 łyżeczki tymianku

2 łyżeczki oregano

1/2 łyżeczki kurkumy

12 gram świeżych drożdży

Do posypania:

Sezam

Sól gruboziarnista

Przygotowanie:

Wszystkie składniki (oprócz do posypania) umieszczamy w formie automatu do pieczenia chleba. 

Pamiętajmy o kolejności - płyny, sypkie i drożdże. Umieszczajmy najlepiej według listy składników, czyli: woda, oliwa z oliwek, mąka, sól, cukier, przyprawy a na końcu rozkruszmy drożdże.

Włączamy program - ciasto wyrabianie i czekamy aż automat skończy działać.

Po skończonej pracy maszyny, wyciągamy ciasto i dzielimy je na 8 części.

Włączamy piekarnik.

Z każdej części ciasta formujemy kulkę, którą delikatnie spłaszczamy.

Nacinamy każdą bułeczkę wzdłuż i poprzek (na krzyż).

Posypujemy obficie solą gruboziarnistą i sezamem.

Kładziemy na papierze do pieczenia na blasze i wkładamy do pieca na 20-25 minut.

Smacznego!

Łosoś Gordona Ramsey'a czyli w sosie teriyaki

Łosoś Gordona Ramsey'a czyli łosoś w sosie teriyaki

Przepis na fantastycznego łososia, którego robi się raz dwa!

Jutro dzień kobiet, więc Panowie - do dzieła.

Załóżcie fartuszek i zamiast goździka podajcie swoim kobietom tego banalnego do przyrządzenia, a jakże pysznego łososia.

Gwarantuję, że każda Pani, która lubi rybki, będzie zachwycona.

Składniki (na 1 porcję):

300 gram łososia

1/3 szklanki sosu sojowego

3 łyżki miodu

1 łyżka soku z cytryny

1 rozgnieciony ząbek czosnku

1 cm korzenia imbiru

ryż

szczypiorek do dekoracji

Przygotowanie:

Do większej miski (czyli takiej, w której nasz łosoś będzie swobodnie pływał) wlewamy sos sojowy, dodajemy miód i sok z cytryny. Wszystko mieszamy ze sobą.

Dodajemy rozgnieciony ząbek czosnku i rozgnieciony imbir (ja rozgniotłam go łyżeczką).

Naszego łososia czyścimy, myjemy dokładnie i wsadzamy do marynaty (brzuszkiem w dół).

Marynujemy przez 20 minut.

Łosia przekładamy do naczynia żaroodpornego. I polewamy marynatą.

Piec łososia w rozgrzanym piekarniku przez 15 minut (skórą w dół). W czasie pieczenia najlepiej kilka razy posmarować łososia naszą marynatą.

Podawać obranego ze skóry i np. z ryżem udekorowanym szczypiorkiem.

Czekoladowe trufle w cukrze pudrze

Czekoladowe trufle w cukrze pudrze

Przepis pochodzi z mojewypieki.com

Ja trochę zmieniłam proporcje czekolad. W oryginale jest więcej czekolady gorzkiej 70% (150 gram). Ja proporcje wyrównałam 100 gram mlecznej i 100 gram gorzkiej, z tym że użyłam czekolady 90% kakao.

Trufle są super słodkie i pyszne. Robi się je raz dwa. Tylko wszystko, łącznie z osobą robiącą trufle, jest w czekoladzie :)

Ale ma to swoje plusy :) Można oblizywać paluchy ;)

Składniki:

100 gram czekolady gorzkiej 90%

100 gram czekolady mlecznej

100 gram serka mascarpone

1 łyżka wódki (ja dałam wiśniówkę)

cukier puder do obtoczenia trufli

Przygotowanie:

Obie czekolady rozpuścić w kąpieli wodnej i lekko przestudzić.

Serek mascarpone zmiksować z wódką. Następnie dodawać partiami rozpuszczoną, przestudzoną czekoladę, ciągle miksując.

Powstałą masę należy wsadzić do lodówki i schłodzić do momentu, aż będzie na tyle twarda i gęsta, że będzie z niej można formować trufle.

Łyżką nabierać czekoladę i w rękach formować kulki.

Obtaczać w cukrze pudrze i zajadać się z radością ;)